niedziela, 14 sierpnia 2022

Z cyklu Kossakowski być jak Missis Jo!!!

 Po tym jak w 2011 roku w lipcu po mojej próbie z 15 czerwca 2011 moja matka w lipcu ucięła mi włosy to nie mogłam była nawet nosić koków tylko zaczesała i to w kucyk i upięła na czubku głowy,że przeszkadzała mi taka kiteczka więc zrobiłam z tego taki rypany kok na czubku głowy z tej kitki jaki nosiła ta głupia Momoko Momohara z Sailor Moon-przyjaciółka ChibiUsy.

To była mniej więcej taka fryzura:


Owa SroMoko sama nie wie jak się ma bo w jednej serii miała fioletowe kłaczyska a w poprzednich seriach miała brązowe-takie jakie ja mam i nie wyglądała jak ta sama osoba. Sami zobaczcie:


Ja rozumiem,że wraz z wiekiem kolor włosów może ściemnieć, zsiwieć czy rozjaśnić się ale nie żeby kłaki stały się fioletowe i nie mówię tu o sobie bo nigdy bym nie chciała miec fioletowych włosów ale tak się stało właśnie z Momoko Momoharą. Mniejsza z tym. Owego koka nosiłam do marca 2014 roku zanim mi odrosły włosy i stały się takie jak dawniej.

Lepszy taki kok jak ma Momoko niż taki jak ma ta shmatta Missis Jo co ma "Im Plumfield auf dem Lande steht grosses schoernes Haus" i miałabym tam "Kinder jeden alters"!!! 

Sami zobaczcie fryzurę Missis Jo:


Missis Jo to taki sam kawał shmatty jak Anka z Zielonego Wzgórza a mnie porównywano do obydwóch tych postaci!!! Wkurzało mnie to bardzo więc jak dziś se wspomnę,że mnie przyrównywano do nauczycielek i jaka by mnie przyszłość spotkać mogła to ja wolałam sama odszukać swojej drogi życiowej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz