piątek, 3 lipca 2020

Sprząanie na nago-co o tym sądzę

Usługi sprzątające cieszą się coraz większą popularnością. Jednak nie każda oferta,która ma w słowie usługi "sprzątanie" jest kierowana do każdego bez względu na wiek. Bo jest coś takiego jak sprzątanie "18 + " czyli "sprzątanie na nago". Czasem czytam takie ogłoszenia i widzę,ze na szczęście kierowane są do osób pełnoletnich.
Nie jestem młoda, nie mam figury ale i ja chciałam spróbować co to znaczy posprzątać komuś dom czy mieszkanie na nago ale się zawahałam więc poprosiłam o pomoc koleżankę,która waży tylko 80 kilo ale jest atrakcyjna mimo to bo ja przy swoim...135 kilo to naprawdę kto by chciał by mu taka osoba jak ja sprzątała na nago!!! Chyba jakiś feeders tylko.
Mniejsza z tym. Poprosiłam grzecznie koleżankę czy mogłaby pójść i zobaczyć jak to wygląda i koleżanka się zgodziła na to. Koleżanka ma lat 40 z hakiem, nie ma męża i jest singielką a chciała dorobić sobie parę groszy przy okazji więc po wszystkim powiedziała,że na szczęście żadnego sexu nie było a jedynie pan chciał "sobie popatrzeć" jak sprząta na nago.
No i dobrze,zarobiła stówkę za godzinę takiego sprzątania a sprzątała mu jedynie kawalerkę więc i powierzchniowo nie był to duży obszar.
Sądzę,że sprzątanie na nago to dobry pomysł,ponieważ nie koniecznie takie sprzątanie musi kojarzyć się ze sprzątaniem u jakiegoś zboka a poza tym można też przedstawić swoje zasady i sprzątać np w bikini :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz