Kocham swoją przeszłość. Niezależnie od tego jaka by moja przeszłość nie była,to jest to,co mnie kształtowało i dało mi przykład jak mimo wszystko być sobą.
Przyszłość to dla większości mąż i dzieci-mi to do niczego potrzebne nie jest.
Staram się żyć z dnia na dzień oraz kierować się własnym zdaniem niż opiniami innych.
Jak widzę takie osoby,któe mimo swoich ułomności czy wad zdecydowały się na założenie rodziny to aż mnie zmraża fakt tego,że takie osoby czują się szczęśliwe skazując na późniejsze cierpienia swoich bliskich. Np ludzie mający wadliwe geny nie myśląc o tym,że mogą skazać swoje potomstwo na choroby genetyczne a potem idą np do Jaworowicz i płaczą w TV,że mają chore dziecko!!!
Ja rozumiem,że można nie wiedzieć,że ma się wadliwe geny ale naprawdę czy wizyta u genetyka przed planowaniem rodziny nie powinna być wskazana tak samo jak obowiązkowe testy dla tych ludzie,którzy chcą być yebanymi rodzicami czy się na nich wogóle nadadzą niż aby mięli udawać,że są tacy odpowiedzialni i mądrzy na jakich się kreują!!!
Naprawdę współczuję takim ludziom braku odpowiedzialności a nic nie bierze się z niczego!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz