Wczoraj był 9-ty a co za tym idzie jest to kolejna miesięcznica bo do 9-tego kwietnia zostało jeszcze 11 miesięcy...
Nie jest mi łatwo w życiu ale się nie poddaję. Nadal czekam na dyplom z resocjalizacji i socjoterapii,który mi obiecano ale niestety moje niedoczekanie a do tych osób,które byłby odpowiedzialne za wydanie tego dyplomu nie mam się po co odzywać,ponieważ po poście o tym jak to się nie mogę obmyć z gofona WSZIF-u to niestety nie mam co liczyć na to aby ten dyplom mi wysłano...
Nie jest wcale łatwo z tym,aby móc iść potem gdzieś dalej z tym dyplomem ale dziwne,że np certyfikaty po różnych kursach mi wydawano od razu z góry a nie rozumiem czemu mi tego dyplomu nie wydano jeszcze do tej pory z tej reso i socjo.
Ostatnio na grupie "Praca dla nauczyciela" ogłosiła się,że szuka pracy dziewczyna,które też była po podyplomówce z tego reso i socjo i bardzo trudno o tę pracę w zawodzie bez znajomości.
Chciałam jej pomóc znaleźć pracę ale podziękowała mi i nie chciała pomocy odemnie.
Mam nadzieję,że wszystko mi się jeszcze ułoży.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz