niedziela, 15 marca 2020

Wszystko co się nazywa "Uni" ma u mnie przechlapane!!!

Miałam iść też po swojej porażce z uczelnią Umiem Ale Mało startować od kwietnia jak będzie rekrutacja na Uniwersytet Opolski. Po głębokim namyśle stwierdziłam jednak,że jestem nieco taka jak Król Haggard z książki o ostatnim jednorożcu i wszystkich Uni-cornów nie nawidzę!!!
Bo taka jest prawda-Uni(wersytet)/Uni(corn) czy ch0y wie jeszcze jak się to będzie zwało mi działa na nerwy jak płachta na czerwonego byka!!!
Już od dawien dawna moim marzeniem było studiowanie w Poznaniu więc i na Poznań(ukochany mojej znajomej Poznanianki) chyba pojadę i tam będę układać sobie życie.
Może mi to i wyjdzie bo tym razem planuję iść na uczelnię niepubliczną więc mi powinni zaliczyć to,co mam zaliczone jesli chodzi o przedmioty.
Na Umiem Ale Mało nie mam po co wracać.
I dobrze nawet tak się stało.
Jestem nieco taka jak Król Haggard z tej powieści o "Ostatnim jednorożcu",ponieważ niby wydawał się być zły ale adoptował sobie dziecko porzucone gdzieś tam i wychowywał je w przekonaniu,,że jest to jego syn. Zupełnie tak jak ja chciałam adoptować sobie Rider'a czy innego Woy Taz'a i potem jak się okazali być nie tacy za kogo się podawali-zostałam sama na lodzie jak Król Haggard.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz