poniedziałek, 14 sierpnia 2017

Kocham swoje włosy

Najchętniej lubię się czesać po swojemu i nikt-żaden fryzjer nie będzie mi dyktować trendów w modzie i co mam nosić na głowie!!!
Może raz i obcięłam włosy i matka kazała mi je zaczesać w koński ogon na czubku głowy ale nie czułam się z tym dobrze.
Nie czułam się sobą.
Jednak włosy obcięłam wtedy bo były zniszczone.
To było w lipcu 2011.
Od tamtej pory odrosły mi już takie długie jakie być powinny.
Uwielbiam się czesać i nie posłucham już nigdy niczyjej rady aby coś w sobie zmienić.
Nawet jeśli włosy są zniszczone to można zawsze je jakoś odświeżyć czy też uratować.
Trzeba tylko chcieć.
Jeżeli na przykład ktoś ma dany styl a nie inny- może w sobie poprawić tylko to, co chce aby było poprawione.
Ja każdego fryzjera nazywam, że jest to "nisko wykształcony człowiek po zawodówce" a wiąże się to z tym, że mi nie dawano w młodości szansy na edukację-dopiero mnie zaakceptowano w szkole dla dorosłych.
Jeszcze do tego na Nadodrzu.
A włosy jak to włosy-może i nie zawsze dają się układać bo np. wiatr rozwiał je i potem idą na wszystkie strony świata ale nie zmieniajmy się jeśli nie chcemy.Taka moja dewiza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz