środa, 23 listopada 2022

Pomagałam póki mogłam lub póki miałam fundusze

 Andrzejowi Żukowskiemu pomagałam wiele lat. Pomagałam jak mogłam, kupowałam mu i wysyłałam laptopy czy telefony komórkowe ale... Teraz gdy ja nie mam nawet na doładowanie do telefonu a nikt inny tego za mnie nie zrobi a komornik siadł mi na konto to nikt mi nie pomoże a Andrzej wypisuje do mnie co trochę "Kiedy laptop? Kiedy przyślesz telefon?" ale prawda jest taka,że nie mogę wysłać ani jemu ani nikomu innemu czegokolwiek bo mam długi ale naprawdę szkoda mi słów na brak wyrozumienia,że kiedyś gdy coś miałam to się tym po prostu dzieliłam a teraz gdy nie mam nic to Andrzej tego nie rozumie, że nie tak szybko mu pomogę...

Jestem obecnie w długach jak i nie mam dobrej opinii kredytowej bo nie spłacam w terminie a odsetki rosną a mi nie jest do śmiechu. Nie błagam aby mi ktoś na konto powpłacał czy moje długi pospłacał bo ja mam swoją godność. Obecnie dogaduję się w sprawie oddłużania ale jest ok i nie ma sytuacji bez wyjścia bo każdy grosz się dla mnie liczy ale nie to,że ja nie chcę Andrzejowi Żukowskiemu pomóc i,że jestem "taka zła",że nie odbieram od niego telefonów ale to jest powód tego,że nie mam obecnie na nic nawet na wysyłkę kasy!!!

Pomagać ludziom można dobrym słowem a nie tylko finansowo więc człowiek musi się poogarniać a nie czekać aż mu manna z nieba spadnie więc naprawdę to,że ktoś nie rozumie,że już nie pomogę nie dlatego,że nie chcę pomóc ale dlatego,że nie pozbieram się z długów bo taki los sobie sama zgotowałam na własne życzenie. I dlatego,że mam długi bo nigdy nie należałam do osó oszczędnych to naprawdę muszę teraz nie pozwalać sobie na przyjemności i nawet nie stać mnie na przysłowiowy baton...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz