piątek, 4 czerwca 2021

Rzecz o podświadomości

 W sieci natrafiłam na taki artykuł,w którym pisze,że:

"Leif Nelson i Joseph Simmons na łamach prestiżowego "Psychological Science" opublikowali inne, równie interesujące badania dotyczące imion, a w szczególności inicjałów. Wyjaśnili tam tzw. efekt litery powiązany z ukrytym egotyzmem. Okazuje się, że tak bardzo kochamy swoje imiona i inicjały, że podświadomie wybieramy rzeczy, osoby czy miejsce z nimi powiązane. Według ich badań Barbara chętniej wyjdzie za mąż za Bartosza niż Adama i wyjedzie na wakacje do Barcelony, a nie do Mediolanu. Naukowcy udowodnili również, że utajony egotyzm ujawnia się w innych aspektach życia: np. nosząc imię słynnej osoby (świętego, bohatera, gwiazdora) możemy się z nim utożsamiać i nawet naśladować."

Źródłohttps://parenting.pl/czy-imie-moze-zdeterminowac-przyszlosc/6

Czyli wedle tego co tam pisze na tej stronce to ja powinnam jechać np na Florydę bo kojarzy się to z moim imieniem czy słuchać Pink Floryda bo to tez takie skojarzenie budzi??? Nie bardzo mi to odpowiada ale prawdą jest to,że ja tez potrzebuję się z kimś utożsamiać. Zatem mają "przepiękne" bo zielone ślypska powinnam kochać się w Zenku Martyniuku czy być dobrym przykładem jak być drugą czy następną Anią z Zielonego Wzgórza bo mam przepiękne szarozielone oczy...

Nienawidzę Anki z Zielonego Wzgórza a Zenek ma karanego i rozpieszczonego jedynego synalka i bardziej powinien śpiewać jak to "miała matka syna, syna jedynego" i "chciała go wychować na pana wielkiego". Wszystkim rządzi bowiem podświadomość i to ona kieruje np tym egotyzmem czy pani Barbara Zemska czy jakaś inna tam Rogowska wybierze się do Barcelony a Michał Wiśniewski czy inny tam Marek wybierze się do Mediolanu...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz